Marzena Traczyńska

Kilka słów o Marzena Traczyńska

Czasem robiąc coś przez dużą część życia, myślisz, że tak będzie już do końca. Może nawet nie wyobrażasz sobie, że mogłoby być inaczej, a zmianę uważasz za niepotrzebną. A ona może być potrzebna. Przekonałam się o tym na własnym przykładzie.

Kiedy pierwszy raz poleciałam na wakacje do Hiszpanii wiedziałam że to będzie moje miejsce i tam będę mieszkać i tak też zrobiłam wsiadłam w auto i pojechałam w nieznane …sama  

Decyzja o przeprowadzce do Hiszpanii była skokiem w nieznane – kraj ten znałam tylko z opowieści i zdjęć. Nie mówiąc płynnie po hiszpańsku i bez zabezpieczenia finansowego, opuściłam bezpieczną przystań, aby odkryć swój nowy dom.

To tam zakochałam się w boksie i kiedy po 11 latach trenowania zawiesiłam rękawice bokserskie na kołku, byłam gotowa na nowe wyzwania. Mieszkanie w Hiszpanii przynosiło mi ogromną radość i pokłady nadzieji co sprawiało, że wiedziałam że zostanę tutaj na długo. Potrzebowałam tylko nowych wyzwań.

Sport zawsze był dla mnie metaforą życia – upadek, nauka, powstanie i dążenie do bycia lepszym. W Hiszpanii odnalazłam nie tylko nową pasję, ale i zawodową misję – pomaganie innym w znalezieniu ich miejsca na ziemi, tak, jak ja znalazłam swoje.

Z boksu wyniosłam dyscyplinę i determinację, które teraz pomagają mi w pracy w branży nieruchomości. Każdy klient to nowe wyzwanie, każda nieruchomość – kolejna historia do opowiedzenia. W mojej pracy nie ma miejsca na półśrodki – z taką samą pasją, z jaką kiedyś walczyłam na ringu, teraz walczę o marzenia moich klientów.

15 lat później, z dumą patrzę na swoją drogę. Odważna decyzja, która mogła wydawać się ryzykownym krokiem w nieznane, okazała się najlepszą w całym moim życiu. Teraz, z tą samą odwagą i determinacją, pomagam innym odnaleźć ich miejsce w Hiszpanii. Nie ma dla mnie większej satysfakcji, niż widzieć szczęście w oczach klientów, którzy dzięki mojej pomocy mogą zacząć nowy rozdział.